+5
szkodaczasu 24 października 2016 08:52
Image

Image

Image

Image

Portimao - Praia dos Três Irmãos

To jedna z naszych ulubionych plaż. Umiejscowiona bardzo blisko naszego noclegu. Plaża ma czysty drobny piasek idealny dla dzieci, a jednocześnie klifowe wybrzeże. Jest bardzo ładna. Spacerując wzdłuż plaży, przechodzi się miedzy skałami aby dostać się na kolejne jaj odcinki.

Image

Image

Image

Image

Image


Portimao – nocleg

Na wybrzeżu Alrarve wszystkie noce spędziliśmy w Portimao. Mieszkanie było głównie naszą bazą wypadową, bo jak widać powyżej odwiedziliśmy dość dużo miejsc. Apartament, który wybraliśmy był bardzo fajny, a do tego tani. To oczywiście plus wyjazdu zaraz po sezonie. Standardowo rezerwowaliśmy na AirBnB. Kilka zdjęć mieszkania poniżej. Koszty mieszkania niewielkie(zapłaciłem chyba ok 150zł za cały pobyt) ponieważ większość kwoty wynajmu pokryta ze środków z referali AirBnB. Kody zniżkowe tu na forum w odpowiednim wątku lub u mnie na stronie.

Image

Image


W samym Portimao nie spędzaliśmy zbyt dużo czasu. Jedynie wieczorne wyjścia na kolację. Wzdłuż plaży Praia da Rocha znajduje się deptak, na którym można znaleźć bardzo dużo restauracji, barów i knajp. Polecam szczególnie jedną restaurację o nazwie La Dolce Vita. Uprzedzam jednak, że warto zrobić rezerwację ponieważ ciężko o wolny stolik. Zawsze ustawia się kolejka przed wejściem. Restauracja znajduje się obok Hotelu Santa Catarina Algarve i składa się z dwóch części: regularnej restauracji, w której zamawiamy z karty oraz części, którą polecam czyli w formie bufetu szwedzkiego. Płacimy za wejście i jemy do woli. W międzyczasie kelnerzy co kilka minut przynoszą do stolika różnego rodzaju pizze do spróbowania (tak jak podczas festiwalu pizzy w Pizza Hut). Koszt to ok 10 Euro.

Image

Image

ImageKolejna część : FATIMA.

Opuszczając Portimao na wybrzeżu Algarve, wiedzieliśmy, że czeka nas prawie 600 km do przejechania i około 5-6h podróży do Porto. Postanowiliśmy więc, że zwiedzimy po drodze Fatimę.

Fatima znajduje się pośrodku trasy między Portimao i Porto, do którego chcieliśmy dotrzeć. Osobiście uważam, że warto odwiedzić to miejsce. Dla osób wierzących będzie to obowiązkowy punkt wizyty w Portugalii, ale powinno się ono podobać każdemu.

Historia tego miejsca jest ciekawa. W 1917 troje pasterzy z Fatimy - Francisco i Jacinta Marto oraz Lucia dos Santos - ogłosiło, że objawiła im się Matka Boża i przekazała trzy tajemnice fatimskie. Kościół katolicki uznał w 1930 te objawienia za cud. Już od roku 1927 przybywały do Fatimy zbiorowe pielgrzymki z innych krajów. W latach 1928–1953 w miejscu objawień wzniesiono bazylikę Matki Boskiej Różańcowej, tam też jest pochowana trójka pastuszków. Każdego roku do Sanktuarium w Fatimie przybywa ponad 5 milionów pielgrzymów z całego świata i jest ono w jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Portugalii.

Objawień fatimskich było 6. Do mnie osobiście przemawia jeden z faktów odnośnie objawień.

Cytat z pierwszego objawienia „Przyszłam was prosić, abyście tu przychodzili przez 6 kolejnych miesięcy, dnia 13 o tej samej godzinie. Potem powiem, kim jestem i czego chcę. Następnie wrócę jeszcze siódmy raz".

Oraz informacja odnośnie szóstego objawienia: 13 października 1917 miało miejsce ostatnie relacjonowane objawienie Matki Bożej trójce pasterzy z Fatimy, cud Słońca. Cud (tzw. taniec Słońca) był widziany przez 70.000 osób, wśród nich byli dziennikarze bardzo sceptyczni do objawień, którzy zostali zdumieni tym zjawiskiem. Dziennikarz Avelino de Almeida, z antyklerykalnego pisma O seculo, powtarzał wiele razy w swojej relacji: "Widziałem to... Widziałem to..."


W naszym obiektywie Fatima wygląda tak.



Bazylika matki boskiej różańcowej w Fatimie

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Kościół Trójcy Przenajświętszej w Fatimie – nazywany Nową Bazyliką

Image

Image

Image

Image

Image


Kapilca objawień w Fatimie


Image

Image

Image

Image

Image


Domy pastuszków (Casas dos Pastorinhos)

Znajdują się w pobliskiej wiosce Aljustrel oddalonej ok 3 km od Fatimy. Dojechaliśmy tam „ciuchcią” na kołach. Dla naszego synka sam ten przejazd był niemałą atrakcją.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image
lataczuk napisał:
super.

(ale pozniej sie nie dziwcie drodzy forumowicze, ze my Polacy chodzimy w skarpetach is sandałach skoro juz od malego nas sie tego uczy ;PPPP)

heheheeh, mistrz :) nie pomyślałem o tym
Arek&Iza napisał:
Zdjęcia niesamowite. Sami myślimy o wakacjach w algarve i Portimao. Jakim aparatem robione zdjecia?

To był pierwszy wyjazd z nowym aparatem. Pierwszy wyjazd bez lustrzanki Nikona, która używałem od prawie 10 lat.

Nowy aparat to bezlusterkowiec Fuji, a konkretnie model XT10. Starego nikona sprzedałem przed wyjazdem i kupiłem aparat Fujii.
Jeden dzień w Polsce go miałem, ale jest bardzo intuicyjny wiec obsługę opanowuje się dość szybko i teraz jestem zachwycony :) Lekki, mały, jakość zdjęć i kolory super. Nie rzuca się w oczy jak wielka lustrzanka. Wygląda jak stary analog ;)
Teraz muszę tylko dokupić obiektyw szerokokontny bo na wyjazdach lubię szerokie zdjęcia robić.

Fuji XT10 taki jak tu
[+] Pokaż
Image
Po długiej przerwie, ale jest. Kolejna i ostatnia część relacji:)

PORTO

Dla mnie osobiście to jedno z najładniejszych miast jakie widziałem. Klimat i miasto bardzo przypadły mi do gustu. Porto znajduje się w moim TOP 3 najładniejszych miejsc w jakich kiedykolwiek byłem.

Image

W Porto zaplanowaliśmy 3 dni zwiedzania i dwa 2 noclegi. Do miasta dojechaliśmy wieczorem z wcześniej zwiedzanej Fatimy (opisana wcześniej). Pierwszego dnia nie było już zbyt dużo czasu, więc postanowiliśmy jedynie zrobić kilka zdjęć po zachodzie słońca. Nocna panorama miasta prezentowała się pięknie. Rozejrzeliśmy się również po okolicy, w której mieszkaliśmy.

Kadry panoramy miasta, widoczne na zdjęciach, zrobione zostały z tarasu widokowego przy kościele Igreja da Serra do Pilar. Podjechaliśmy tam samochodem. W nocy nie było żadnych problemów z zaparkowanie auta. Nasz synek spał w wózku więc posiedzieliśmy tam trochę.
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Ze względu na korki samochód zostawiłem pod mieszkaniem i miasto postanowiliśmy zwiedzać głównie pieszo, korzystaliśmy również z komunikacji miejskiej.

Image

Dla mnie najważniejsze było odwiedzenie dzielnicy producentów wina czyli Vila Nova de Gaia. Administracyjnie jest to osobne miasto, ale należy do aglomeracji Porto. Znajduje się po drugiej stronie rzeki Duero. Podjechaliśmy tam metrem (przystanek Jardim do Morro). Pociąg zatrzymuje się na wyższym poziomie. Jest to bardzo blisko tarasu z którego robiłem nocne zdjęcia. Tym razem jednak nie wchodziliśmy na taras pod kościołem, ale zrobiliśmy trochę zdjęć z miejsca gdzie startuje kolejka górska, którą następnie zjechaliśmy nad sam brzeg rzeki Duero (ceny i inne przydatne info o kolejce: http://gaiacablecar.com/Teleferico_UK.html).

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (20)

przemos74 24 października 2016 19:51 Odpowiedz
Dobra lektura, piękne fotki. Dzięki :)
sherif14 12 listopada 2016 23:09 Odpowiedz
Zdjęcia poezja!
boots 13 listopada 2016 00:17 Odpowiedz
Szkoda, że jako kolejni już podróżnicy, nie zobaczyliście Tomar - portugalskiej siedziby Templariuszy.,
szkodaczasu 13 listopada 2016 09:36 Odpowiedz
Pewnie jest jeszcze kilka innych miejsc w które warto by pojechać. Jednak Fatime odwiedzilismy jadąc z Algarve do Porto, a więc cała Portugalia z południa na północ z 2 latkiem w aucie. Nie wcisnal bym już na ten dzień Tomaru. Wybór był prosty. Droga z Algarve , kilka godzin w Fatimie i znow przejazd tym razem do Porto. Wysłano z M2 Note przy użyciu Tapatalka
asior 13 listopada 2016 12:14 Odpowiedz
Fajna relacja i zdjęcia. Mam pytanie techniczne - jakiego programu używasz do robienia kolaży zdjęć?
mzukowski 13 listopada 2016 12:30 Odpowiedz
To ja tak trochę pobocznie mogę polecić Photo Frame Free na Androida.
japonka76 13 listopada 2016 12:42 Odpowiedz
Zdjęcia super, a dzieciak uroczy :)
szkodaczasu 13 listopada 2016 12:50 Odpowiedz
Asior napisał:Fajna relacja i zdjęcia. Mam pytanie techniczne - jakiego programu używasz do robienia kolaży zdjęć?Photoscape. Sprawdza mi się bardzo dobrze.Wysłano z M2 Note przy użyciu Tapatalka
bozenak 24 listopada 2016 19:35 Odpowiedz
super relacja :D Synek super :D :D
arek-amp-iza 7 stycznia 2017 18:49 Odpowiedz
Zdjęcia niesamowite. Sami myślimy o wakacjach w algarve i Portimao. Jakim aparatem robione zdjecia?
ewaolivka 7 stycznia 2017 18:57 Odpowiedz
Zdjęcia :) zdjęcia :) Masz talent, po prostu :)
lataczuk 7 stycznia 2017 19:25 Odpowiedz
super.(ale pozniej sie nie dziwcie drodzy forumowicze, ze my Polacy chodzimy w skarpetach is sandałach skoro juz od malego nas sie tego uczy ;PPPP)
craftsmen 28 lutego 2017 19:28 Odpowiedz
Witam. Bardzo fajna relacja. Jakich obiektywów używałeś w aparacie i jak aparat się spisuje do dnia dzisiejszego. Pytam, ponieważ stoję u progu zakupu bezlusterkowca Fuji. Wybór pomiędzy XT10 a nowym XT20. Dotychczas wiele lat śmigałem na lustrze Nikona.Pozdrawiam
pinezkiz3city 25 czerwca 2017 15:53 Odpowiedz
Byliśmy tam 2 lata temu, miło odświeżyć wspomnienia. Świetne zdjęcia :)
klapio 10 sierpnia 2017 14:10 Odpowiedz
Jak zwykle świetne zdjęcia. Zwłaszcza ten nocne z Porto zrobiły na mnie duże wrażenie :)
dubaj1910 22 sierpnia 2017 18:07 Odpowiedz
Mega zdjęcia!I widzę, że nie tylko ja polubiłem airbnb ;) Super wyprawa... kiedyś tam byłem i wg syna niedługo znowu mamy tam być :mrgreen:
bagheera604 4 października 2017 19:42 Odpowiedz
Genialne zdjęcia! :shock: ile kosztowało zwiedzanie winiarni z degustacją? (mniej więcej)
przemekp89 4 października 2017 21:03 Odpowiedz
Cześć, Pozwolę sobie odpowiedzieć Ci na pytanie, ponieważ równo tydzień temu wróciliśmy z Portugalii. Ceny są różne i zależą od tego czego oczekujesz. Są pakiety zaczynające się od 6€ (samo zwiedzanie), a kończące się na 100€ (zwiedzanie + degustacja już naprawdę porządnych trunków, wliczając w to wina 20-30 letnie). Generalnie trochę się pokręciliśmy i najbardziej zatłoczony, a co za tym idzie drogi był Sandeman znajdujący się w centrum Villa Nova de Gaia. My dotarliśmy aż do Taylor's (trochę pod górkę trzeba iść :-) ) i tam za 12€ zwiedziliśmy winnice (każdy miał przy sobie słuchawkę z przewodnikiem w j.angielskim) wraz z degustacją 2 kieliszków porto (białego i czerwonego), za więcej trzeba dopłacić. Generalnie ceny 10-20€ za standardowe zwiedzenie z degustacją od osoby trzeba liczyć.
tlumacz-przysiegly 12 października 2017 09:37 Odpowiedz
Piękne zdjęcia.
jerzy5 13 października 2017 00:52 Odpowiedz
Fajna relacja, będzie przydatna na wakacje 2018, bo bilety już klepnięte