+2
szkodaczasu 10 września 2013 09:51
Poniże moja fotorelacja z krótkim opisem z wyjazdu do Włoch. We Włoszech spędziliśmy 9dni pomiędzy 26.08.13, a 03.09.2013r. Podzieliłem relację na 5części.

- Rzym i Watykan
- Wulkan Wezuwiusz i Pompeje
- Kampania , wybrzeże Amalfi, Positano oraz Ravello
- Wyspa Capri
- Sorrento

Jutro postaram się wrzucić kolejną część. Na początek...

Rzym i Watykan

Wylatywaliśmy z Okęcia 26.08.2013r. o godzinie 20.20 linią Ryanair. Lądowanie w Rzymie na lotnisku Roma-Ciampino. Bilety kupiliśmy dość późno bo na początku lipca. Ponieważ nie mogliśmy się doczekać urlopu zależało nam na tym żeby wyjazd rozpoczął się jeszcze w sierpniu, więc były to najtańsze bilety jakie wtedy znaleźliśmy na sierpień (230zł/os.). Na tej trasie można kupić zdecydowanie tańsze bilety, ale na inne miesiące.

Dodatkowo wzięliśmy jeden bagaż rejsowy za 120 zł.

Image

Na lotnisku było już zupełnie ciemno, co ciekawe po wzbiciu się samolotu w powietrze załapaliśmy się jeszcze na końcówkę zachodu słońca. Niebo miało super kolory.

Image

Po wylądowaniu odebraliśmy bagaż rejsowy i udaliśmy się do wyjścia. Przed lotniskiem na głównym placu po lewej stronie znajduje się przystanek autobusowy Terravision skąd można dojechać bezpośrednio do centrum Rzymu. Bilety na autobus o godzinie 00.15 mieliśmy kupione on-line. Jednak bez problemów udało nam się znaleźć miejsca we wcześniejszym o 23.15. Cena biletu to 4€ za osobę. Na stronie przewoźnika znajduje się informacja, że bilet kupiony u kierowcy kosztuje 6€, jednak na przystanku kręcił się pracownik w kamizelce Terravision, u którego można kupić bilety również za 4€ .

Autobusy Terravision jeżdżą bezpośrednio na dworzec Termini. Dotarliśmy tam kilka minut po północy. W trakcie przejazdu autobusem zaczął padać deszcz, jednak po dojechaniu do Termini pogoda była bardzo przyjemna i nie padało. Postanowiliśmy nie brać żadnego hotelu na tę noc i rozpocząć od nocnego zwiedzania.

W pierwszej kolejności wizyta na peronach kolejowych żeby zobaczyć jakie pociągi sprawi nam już niedługo PKP :)

Image

Następnie spacer w okolice Koloseum. Moim zdaniem Koloseum w nocy robi największe wrażenie. Dodatkowy plus to mniej turystów. O tej porze kręciło się tam jedynie kilka zakochanych parek i osoby wracające z imprez, pomimo tego miasto robi wrażenie bardzo bezpiecznego w nocy.

Image

Image

Image

Po kilku godzinach wróciliśmy na Termini żeby kupić bilety RomaPass. Jest to imienny trzydniowy bilet na metro, autobusy, tramwaje oraz upoważniający do wejścia do dwóch muzeów/zabytków w Rzymie. Polecam. Przed wyjazdem znalazłem informację, że ten bilet można kupić jedynie w Punktach Informacji Turystycznej. Punkt ten na Termini jest czynny od 8.00, a pozostałe od 9.00 - trochę późno. Zniecierpliwiony zapytałem w kiosku czynnym od godziny 07.00 i okazało się, że RomaPass jest do kupienia prawie w każdym sklepiku/kiosku z prasą i pamiątkami.

Po kupieniu biletów udaliśmy się do naszego miejsca noclegu.

Stacja metra Colosseo poniżej. Metro w Rzymie jest bardzo proste - dwie przecinające się linie. Stacja przesiadkowa to Termini.

Image

Pokój wynajęliśmy u włoskiej rodziny. Ogłoszenie Mario i Ingrid znaleźliśmy przez stronę airbnb (mój link polecający https://www.airbnb.com/tell-a-friend?airef=38iroz1fd85zz5 ). Pierwszy raz korzystaliśmy z tego serwisu i jesteśmy w 100% zadowoleni. Mario przesłał nam sporo wskazówek odnośnie okolicy, dobrych restauracji, sklepów oraz wskazówki jak najwygodniej dojechać o głównych atrakcji Rzymu. Koszt pokoju dwuosobowego to 35€ za noc. Do tego opłata serwisowa airBnB 10 € za cały pobyt. W mieszkaniu oprócz Mario i Ingrid była jeszcze jedna para z Francji. Z domownikami i parą z Francji nie spędziliśmy zbyt dużo czasu, jedynie porozmawialiśmy chwilę i wypiliśmy po lampce wina ostatniego wieczora.

W dniu przyjazdu byliśmy umówieni z Mario na 9.30. Po rozpakowaniu, krótkiej rozmowie, kawie i prysznicu ruszyliśmy zwiedzać Watykan.

Na początek okolica placu Św. Piotra oraz Zamku Anioła.

Image

Image

Image

Kolejnym punktem programu była Bazylika św. Piotra. Kolejka do bazyliki miała ok 50m, jednak stanie w kolejce trwało max 10min. Wejście do bazyliki jest darmowe.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Na godzinę 14.00 mieliśmy zarezerwowane wejście do Muzeów Watykańskich i Kaplicy Sykstyńskiej. Mając rezerwację na konkretną godzinę warto wiedzieć, że Bazylika i Muzea Watykańskie to dwa zupełnie różne miejsca, do tego oddalone od siebie o kilkanaście minut spacerem.

Image

Image

W tamtym momencie w Rzymie było bardzo ciepło, jednak na niebie pojawiało się sporo chmur. Jak tylko weszliśmy do Muzeów Watykańskich zaczął padać deszcz. Padał ponad 2 godziny. W tym czasie zwiedzaliśmy muzea. Bilety mieliśmy kupione online co upoważnia do wejścia bez kolejki. Jednak o tej godzinie kolejka była bardzo krótka, więc nie miało to większego znaczenia. Cena biletów przy zakupie internetowym to 20€ od osoby.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

I na koniec Kaplica Sykstyńska.

Image

Po zwiedzeniu Watykanu, pojechaliśmy na chwilę do mieszkania, a następnie zamierzaliśmy zobaczyć Fontannę di Trevi, Panteon i Schody Hiszpańskie wieczorową porą. Podjechaliśmy więc okolice Placu Weneckiego, pospacerowaliśmy i zjedliśmy lody. Rzym nocą i wieczorem żyje bardzo intensywnie. Setki kawiarenek, barów, pubów, restauracyjek i w każdej większość stolików zajętych. Do tego mnóstwo artystów, muzyków, malarzy, sprzedawców pamiątek i tysiące turystów.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wróciliśmy późnym wieczorem, zwiedziliśmy okolicę mieszkania i poszliśmy spać z zamiarem wczesnego wstania.

Na początek kolejnego dnia zaplanowaliśmy zwiedzenie Koloseum. Bilet RomaPass okazał się bardzo przydatny. Wykorzystaliśmy pierwsze wejście do zabytku i ominęliśmy kilkuset metrową kolejkę (1h czekania) do Koloseum. Byliśmy w Koloseum przed 10.00, wejście zajęło nam ok 5min. Decydując się na wejście do Koloseum mamy możliwość darmowego zwiedzania pobliskiego Forum Romanum i Palatynu. Z czego oczywiście skorzystaliśmy.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Przechodziliśmy obok Muzeum na Palatynie więc postanowiliśmy wejść do środka. W muzeum zauważyłem, że tyłek w stylu Beyoncé był już kultywowany w starożytnym Rzymie :)

Image

Image

Po czym kierowaliśmy się w kierunku punktu widokowego w okolicy Kapitolu, Placu Weneckiego i Ołtarza Ojczyzny.

Image

Image

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (59)

grzegorz40 10 września 2013 11:13 Odpowiedz
super zdjęcia robisz, jak zwykle zresztą; czy to Londyn, czy to Rzym, Twoje zdjęcia zawsze przyjemnie się ogląda :)
cypel 10 września 2013 12:02 Odpowiedz
przyjemne foty, dobrze, że obok "standardowych" landszaftów jacyś ludzie ulicy się pojawiająz niecierpliwością czekam na Neapol i Kampanie
mion1976 10 września 2013 12:33 Odpowiedz
A czym robione zdjęcia? Jaki obiektyw?
shiver 10 września 2013 15:45 Odpowiedz
Genialne zdjęcia!
maczala1 10 września 2013 19:29 Odpowiedz
Zdjęcia faktycznie przednie. Stawiam na to, że kolega zajmuje się zawodowo fotografiką lub co najmniej jest to jego hobby :)
cypel77 10 września 2013 19:52 Odpowiedz
W sumie nic odkrywczego nie napiszę,ale świetna ta relacja. Czekam na dalsze części ;) A foty mega wypas!!
hubuus 10 września 2013 20:05 Odpowiedz
Czekam na następne posty! :)
szkodaczasu 10 września 2013 21:50 Odpowiedz
Dzięki wszystkim za miłe słowa.maczala1 napisał:Zdjęcia faktycznie przednie. Stawiam na to, że kolega zajmuje się zawodowo fotografiką lub co najmniej jest to jego hobby :)zaczerwieniłem się :) Jeszcze na początku roku wszystkie zdjęcia robiłem w trybie automatycznym aparatu :) Pamiętam, że po obejrzeniu zdjęć na fly4free z jakiejś relacji postanowiłem przeczytać instrukcję aparatu i obejrzałem chyba w dwa tygodnie kilkadziesiąt filmików instruktażowych na youtube jak robić zdjęcia itp.. Od wtedy próbuje coś pstrykać. mion1976 napisał:A czym robione zdjęcia? Jaki obiektyw? Aparat to stary Nikon D80, obiektyw stałka Sigmy 30mm i przed wyjazdem kupiona szerokokątna Tokina 11-16Drugą część relacji postaram się wrzucić jutro .
legion1 10 września 2013 22:26 Odpowiedz
Relacja świetna :D sam czekam na część dotyczącą Neapolu bo w październiku ruszam do Neapolu i Rzymu ;) więc pisz pisz ;)
szkodaczasu 10 września 2013 22:38 Odpowiedz
przepraszam ale niestety nie będzie części dotyczącej Neapolu. Początkowo był w planach jednak stwierdziliśmy, że niecały jeden dzień jaki mogliśmy na niego przeznaczyć to za mało. Do Neapolu można bezpośrednio dolecieć z Polski więc na pewno zrobimy sobie tam kiedyś 2-3 dniówkę, a może dłuższy pobyt. Osobiście byłem kilka lat temu w Neapolu przez jakieś 10h i chcę tam jeszcze wrócić na dłużej i poczuć klimat tego miasta. Pisząc Kampania miałem na myśli tak naprawdę półwysep Sorrento z Amalfi, Positano, Ravello itd.
legion1 10 września 2013 22:47 Odpowiedz
Ok żle przeczytałem :), a Pompeje i Wezuwiusza zwiedzaliście? Bo ja mam w planach też Pompeje ;) i napisz jak możesz jak spędzaliście resztę pierwszej nocy w Rzymie poza zwiedzaniem? Bo zastanawiam się czy spędzać noc na lotnisku czy ruszyć na miasto i ewentualnie tam gdzieś zrobić przystanek ;)
szkodaczasu 10 września 2013 23:04 Odpowiedz
Pompeje i Wezuwiusz zwiedzaliśmy .Opisze je właśnie w drugiej części.Pierwsza noc w Rzymie wyglądała tak, że obeszliśmy głównie okolice Koloseum, Forum Romamum itd. Posiedzieliśmy tam sporo na ławeczce, porobiliśmy zdjęcia itp. i wróciliśmy po ok 3-3,5h w okolice Termini. Teraz z perspektywy czasu żałuję, że nie poszukaliśmy przechowalni bagażu na Termini ( chyba jest ??). Targanie ze sobą bagażu jest dość męczące. Jak nie miałbym bagażu udałbym się w okolice Placu Weneckiego lub nawet dalej. My wróciliśmy pod Termini, posiedzieliśmy chwile w McD i weszliśmy z powrotem na Termini. Rozłożyliśmy bagaż przy jednej ze ścian bluzy na podłogę i zdrzemnęliśmy się tam jakieś 3-4h. Myślę że to lepsza opcja niż czekać do rana na lotnisku. Na Termini kręci się cały czas Policja, nie przeszkadza im że ktoś z bagażem robi sobie drzemkę i i wydaje się, że jest tam bezpiecznie.
grzegorz40 11 września 2013 08:11 Odpowiedz
szkodaczasu napisał:Teraz z perspektywy czasu żałuję, że nie poszukaliśmy przechowalni bagażu na Termini ( chyba jest ??). Targanie ze sobą bagażu jest dość męczące. Jak nie miałbym bagażu udałbym się w okolice Placu Weneckiego lub nawet dalej. Przechowalnia jest; czynna od 6 do 23.
cypel 11 września 2013 08:47 Odpowiedz
szkodaczasu napisał:przepraszam ale niestety nie będzie części dotyczącej Neapolu.uznałeś, że szkoda czasu na Neapol ;) szkodaczasu napisał: Na Termini kręci się cały czas Policja, nie przeszkadza im że ktoś z bagażem robi sobie drzemkę i i wydaje się, że jest tam bezpiecznie.termini i jego okolice są fatalne i nie cieszą się dobrą reputacją, dużo bezdomnych, emigrantów, cyganów, wichłaczy* etc.jedyne miejsce na świecie gdzie mnie okradziono i to w biały dzień, właśnie w okolicy Termini :( więc byłbym ostrożny z udzielaniem takich rad(na szczęście wszystko odzyskałem)edit__________________*wichłacz = kombinator, krętacz, kłamca
maczala1 11 września 2013 09:02 Odpowiedz
szkodaczasu napisał:Dzięki wszystkim za miłe słowa.maczala1 napisał:Zdjęcia faktycznie przednie. Stawiam na to, że kolega zajmuje się zawodowo fotografiką lub co najmniej jest to jego hobby :)zaczerwieniłem się :) Jeszcze na początku roku wszystkie zdjęcia robiłem w trybie automatycznym aparatu :) Pamiętam, że po obejrzeniu zdjęć na fly4free z jakiejś relacji postanowiłem przeczytać instrukcję aparatu i obejrzałem chyba w dwa tygodnie kilkadziesiąt filmików instruktażowych na youtube jak robić zdjęcia itp.. Od wtedy próbuje coś pstrykać. Czyli trafiłem w dzisiątkę - hobby + znajomość instrukcji aparatu odróżnia właśnie zwykłego pstrykacza od fotografika-amatora :)
legion1 11 września 2013 09:31 Odpowiedz
cypel napisał:szkodaczasu napisał:przepraszam ale niestety nie będzie części dotyczącej Neapolu.uznałeś, że szkoda czasu na Neapol ;) szkodaczasu napisał: Na Termini kręci się cały czas Policja, nie przeszkadza im że ktoś z bagażem robi sobie drzemkę i i wydaje się, że jest tam bezpiecznie.termini i jego okolice są fatalne i nie cieszą się dobrą reputacją, dużo bezdomnych, emigrantów, cyganów, wichłaczy etc.jedyne miejsce na świecie gdzie mnie okradziono i to w biały dzień, właśnie w okolicy Termini :( więc byłbym ostrożny z udzielaniem takich rad(na szczęście wszystko odzyskałem)Właśnie sam się zastanawiam gdzie można by spędzić po nocnym zwiedzaniu resztę czasu poza dworcem Termini, ale chyba ciężko by było znależć takie miejsce na krótką drzemkę. Lotnisko Ciampino jest niby otwarte całą noc więc może jednak skuszę się na nocleg własnie tam ;)
cypel 11 września 2013 09:50 Odpowiedz
Legion1, nie chcę nikogo straszyć ani zniechęcać, ale na pewno warto mieć tam wzmożoną czujność
grzegorz40 11 września 2013 10:05 Odpowiedz
cypel, aż w słowniku musiałem sprawdzić, kto zacz, ten wichłacz ;-)rzeczywiście cwaniaczków wszelkiej maści tam pod dostatkiem, w nocy lepiej uważać
legion1 11 września 2013 10:17 Odpowiedz
Cypel, Grzegorz40 zdaję sobie z tego sprawę. Nocowałem już w przeróznych miejscach(w tym też na dworcach i np w krzakach pod wieżą Eiffla ;) ) więc wiem jakie niebezpieczeństwa mogą wynikać z przebywania w takim miejscu. Nocne zwiedzanie kusi, ale pewnie ostatecznie przełoże je na jedną z następnych nocy gdzie będę miał już nocleg w hostelu.
maczala1 11 września 2013 10:51 Odpowiedz
Na taki rzeczy nie ma w sumie reguły. Można przespać spokojnie całą noc na podejrzanym dworcu, a można zostać okradzionym w samym centrum miasta. Akurat parę dni temu kolega opowiadał jak na spokojnych przedmieściach Paryża czekał sobie z rodzinką (żona, dzieci) na autobus. Podjechał bynajmniej nie autobus ... tylko samochód z murzynami. Wysiedli, psikneli gazem po oczach, zabrali co trzeba i spokojnie odjechali. Zamiast super wyjazdu wakacyjnego był koszmar (lekarze, policja, zeznania itp.).
szkodaczasu 11 września 2013 12:46 Odpowiedz
Oczywiście jest tak jak piszecie, kręcą się jacyś bezdomni czy cyganie jednak my się po prostu pilnowaliśmy. Spaliśmy w sumie niecałe 4h i nie razem we dwójkę w tym samym czasie tylko na zmianę po jakiejś godzince.Do tego trafiło nam się, że kilkanaście metrów dalej stali policjanci w czymś takim jak golfowy meleks, więc wydawało nam się tam dość spokojnie. Ponadto nie było to jakieś ubocze tylko sam środek dworca.
alison 11 września 2013 14:05 Odpowiedz
Potwierdzam, że zdjęcia super i czekam na dalsze części relacji. A zdradzisz w jakim programie obrabiasz zdjęcia?
supercandance84 11 września 2013 14:33 Odpowiedz
Zdjęcia super! :) Ja planuję wyjazd w przyszły roku to może też się pochwalę :D
szkodaczasu 11 września 2013 21:20 Odpowiedz
@alison Lightroom
legion1 11 września 2013 21:55 Odpowiedz
Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)
ole-dziii 11 września 2013 21:56 Odpowiedz
pompeje.
grzegorz40 11 września 2013 22:55 Odpowiedz
Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)to zrezygnuj z Neapolu ;-) nie no żartuję, każdy wybiera co chce, ale jak w 1999 r. byłem na objazdówce po Włoszech z biurem podróży, to takiego wyboru właśnie dokonali; Neapolu w zasadzie nie widziałem, natomiast Wezuwiusza i Pompeje obskoczyliśmy jednego dnia :-)
legion1 12 września 2013 08:28 Odpowiedz
Grzegorz40 napisał:Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)to zrezygnuj z Neapolu ;-) nie no żartuję, każdy wybiera co chce, ale jak w 1999 r. byłem na objazdówce po Włoszech z biurem podróży, to takiego wyboru właśnie dokonali; Neapolu w zasadzie nie widziałem, natomiast Wezuwiusza i Pompeje obskoczyliśmy jednego dnia :-)Biorę pod uwagę rezygnację z latania po Neapolu bo jednak będę tam tylko parę godzin ;) tylko muszę się zorientować jak kosztowo wyszłoby mnie wejście na Wezuwiusz. No i wpływ na moją decyzję będzie miała też pogoda na miejscu.
grzegorz40 12 września 2013 09:25 Odpowiedz
Legion1 napisał:Grzegorz40 napisał:Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)to zrezygnuj z Neapolu ;-) nie no żartuję, każdy wybiera co chce, ale jak w 1999 r. byłem na objazdówce po Włoszech z biurem podróży, to takiego wyboru właśnie dokonali; Neapolu w zasadzie nie widziałem, natomiast Wezuwiusza i Pompeje obskoczyliśmy jednego dnia :-)Biorę pod uwagę rezygnację z latania po Neapolu bo jednak będę tam tylko parę godzin ;) tylko muszę się zorientować jak kosztowo wyszłoby mnie wejście na Wezuwiusz. No i wpływ na moją decyzję będzie miała też pogoda na miejscu.Autobus EAVBUS Neapol-Wezuwiuszhttp://www.eavbus.it/export/sites/defau ... esuvio.pdfAutobus EAVBUS Pompeje- Wezuwiuszhttp://www.eavbus.it/export/sites/defau ... esuvio.pdfNie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale koszt biletu powrotnego na pierwszą relację to chyba 10 euro, a na drugą to 7,30 euro. http://www.unicocampania.it/?lang=it&ce ... on=vesuvio
szkodaczasu 12 września 2013 09:40 Odpowiedz
Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? ........Jeśli musiałbym dokonać wyboru to wybrałbym Pompeje. Jeśli natomiast będzie słaba pogoda tzn. deszcz, zwiedzanie Pompeii może nie być zbyt przyjemne. Drogi są tam kamieniste lub z pyłu wulkanicznego. Po deszczu będą albo mocno śliskie albo będzie błotko.Tak mi się przynajmniej wydaje.
legion1 12 września 2013 09:51 Odpowiedz
Dlatego ostateczną decyzję uzalezniam od pogody, mam nadzieję, że jednak dopisze ;) co do cen biletów na Wezuwiusz o, których wspomniał Grzegorz40 to faktycznie dobrze je odczytał ;) więc nie są to jakieś ogromne koszty, których się obawiałem. Trzeba teraz wszystko dobrze przemyśleć.
grzegorz40 12 września 2013 10:12 Odpowiedz
Legion1 napisał:Dlatego ostateczną decyzję uzalezniam od pogody, mam nadzieję, że jednak dopisze ;) co do cen biletów na Wezuwiusz o, których wspomniał Grzegorz40 to faktycznie dobrze je odczytał ;) więc nie są to jakieś ogromne koszty, których się obawiałem. Trzeba teraz wszystko dobrze przemyśleć.plus oczywiście 10 euro za samo podejście pod krater, ale to chyba już wieszhttp://www.epnv.it/grancono/index.asp#orari
legion1 12 września 2013 10:27 Odpowiedz
Tak tak to wiem ;)
przemos74 13 września 2013 21:06 Odpowiedz
@up, jakim szkłem robisz takie fotki?
cypel 13 września 2013 22:13 Odpowiedz
nie wiem jaki masz monitor i jak skalibrowany, ale zdecydowanie popracuj nad balansem bieli przy nocnychwszystko ciągniesz w lightroomie, więc się da to dopracowaćno offence, bo kadry bardzo przyjemne, mimo braku Neapolu ;)
szkodaczasu 14 września 2013 00:53 Odpowiedz
@przemos74 na pierwszej stronie byłoszkodaczasu napisał:Aparat to stary Nikon D80, obiektyw stałka Sigmy 30mm i przed wyjazdem kupiona szerokokątna Tokina 11-16@cypeldzięki za techniczną uwagę. z chęcią więcej bym takich prosił. mogą być na priv. jak pisałem na razie się uczę dopiero robić zdjęcia i z balansem bieli w aparacie sobie jeszcze nie radzę. Balans bieli to już jedno z ostatnich ustawień które mam ustawione w aparacie na auto. chyba rzeczywiście czas się za to wziąć. Spojrzałem na te zdjęcia jeszcze raz na lapku, na monitorze, na tv i byłem też akurat u znajomego i wszędzie wygląda podobnie. jeśli chodziło Ci o zdjęcia z koncertu, że są zbyt niebieskie i fioletowe to świeciły tam takie jebitne lampy nad sceną, które co jakiś czas zmieniały kolor. Dlatego foty są takie niebieskie. nic w nich nie zmieniałem balansem bieli. Na żywo Ci muzycy wyglądali jak ufoludki przy tym oświetleniu.
kisio 17 września 2013 13:13 Odpowiedz
Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)Zamiast Pompejów polecam Herculanum (takie Pompeje w pigułce), mam porównanie.Z Neapolu do Herculanum dojedziesz pociągiem Circumvesuviana, a spod stacji startują busy, które dowożą na parking pod Wezuwiuszem.Bez problemu da się obejść Herculanum i Wezuwiusz w jeden dzień.
legion1 20 września 2013 09:40 Odpowiedz
kisio napisał:Legion1 napisał:Hmm to pytanko co bardziej warto? Wezuwiusz czy Pompeje? Bo ja będę miał tylko 1 dzień na tą części nie wiem czy przy próbie przejścia się po Neapolu dam radę zahaczyć jeszcze o wulkan i Pompeje..no i co do Wezuwiusza cena 10 euro to jedyna opłata jaką się tam wnosi? no i czy z miasta(?) daleko jest do tego parkingu skąd zaczyna się piesza wspinaczka? ;)Zamiast Pompejów polecam Herculanum (takie Pompeje w pigułce), mam porównanie.Z Neapolu do Herculanum dojedziesz pociągiem Circumvesuviana, a spod stacji startują busy, które dowożą na parking pod Wezuwiuszem.Bez problemu da się obejść Herculanum i Wezuwiusz w jeden dzień.Nad Herculanum też się zastanawiałem, wszystko uzalezniam od pogody na miejscu, ale na obecną chwilę jestem nastawiony na Pompeje ;)
kisio 23 września 2013 09:41 Odpowiedz
Na Pompeje musisz zarezerwować dużo więcej czasu (5-6 godzin, wszystkiego i tak nie da się obejść). Oczywiście Pompeje są bardziej spektakularne, ale też dużo bardziej zniszczone.
maczala1 24 września 2013 09:43 Odpowiedz
szkodaczasu napisał:Następnie wąskimi uliczkami pomiędzy hotelami ruszyliśmy w kierunku tarasu widokowego na skały Faraglioni.Możesz podać bardziej szczegółowe namiary lub zaznaczyć na mapie, gdzie jest ten taras widokowy ?
szkodaczasu 24 września 2013 11:01 Odpowiedz
http://www.capri.com/images/download/Capri-Island-Map.pdfpod tym adresem masz bardzo fajną mapę Capri. Warto ją wydrukować jak się ktoś wybiera.Punkty widokowe są na niej zaznaczone za pomocą ikony aparatu. restauracje za pomocą kółek z numerem. Ten punkt o którym pisałem znajduje się przy restauracji numer 40.
lola1357 24 września 2013 12:01 Odpowiedz
Ciekawy wątek. Chętnie prześledzę, gdyż w przyszłym roku planuję wyjazd do Włoch.
maczala1 24 września 2013 12:01 Odpowiedz
Takie mapki to jest coś, co tygryski lubią najbardziej, jest tam dosłownie wszystko :)Dzięki wielkie.
grzegorz40 24 września 2013 12:36 Odpowiedz
Haha, najpierw patrzę na zdjęcie: ooo, co to za gość podobny do Kobiego, a potem czytam, że to rzeczywiście Kobi ;-)
legion1 8 października 2013 13:56 Odpowiedz
Capri wymiata... :D ale niestety te miejsce na inny termin :cry: pytanie mam natomiast inne odnosnie tego wątku, orientuje się ktoś jak dojechać z Neapolu na Pompeje? Czytałem gdzieś, że jest jakaś konkretna stacja na, której trzeba wysiąść to jedno, a druga sprawa cena biletu za taki przejazd. Jest ktoś zorientowany? ;)
kisio 9 października 2013 14:11 Odpowiedz
Legion1 napisał:Capri wymiata... :D ale niestety te miejsce na inny termin :cry: pytanie mam natomiast inne odnosnie tego wątku, orientuje się ktoś jak dojechać z Neapolu na Pompeje? Czytałem gdzieś, że jest jakaś konkretna stacja na, której trzeba wysiąść to jedno, a druga sprawa cena biletu za taki przejazd. Jest ktoś zorientowany? ;)Pociąg Circumvesuviana relacji Neapol - Sorrento.Jeśli do Pompejów to wysiadasz na stacji Pompei Scavi.Już odpowiadałem Tobie wcześniej na temat Pompejów/Herculanum.Z Pompejów do Wezuwiusza masz jakieś 20km.
legion1 9 października 2013 16:14 Odpowiedz
kisio napisał:Legion1 napisał:Capri wymiata... :D ale niestety te miejsce na inny termin :cry: pytanie mam natomiast inne odnosnie tego wątku, orientuje się ktoś jak dojechać z Neapolu na Pompeje? Czytałem gdzieś, że jest jakaś konkretna stacja na, której trzeba wysiąść to jedno, a druga sprawa cena biletu za taki przejazd. Jest ktoś zorientowany? ;)Pociąg Circumvesuviana relacji Neapol - Sorrento.Jeśli do Pompejów to wysiadasz na stacji Pompei Scavi.Już odpowiadałem Tobie wcześniej na temat Pompejów/Herculanum.Z Pompejów do Wezuwiusza masz jakieś 20km.Tak wiem, że odpowiadałeś, tylko bardziej teraz zastanawiałem się nad konkretną stacją i ceną biletu za dojazd ;)
legion1 14 października 2013 12:39 Odpowiedz
Ok to teraz mam pytanie, nie wiem czemu, ale dopiero teraz postanowiłem kupić bilety na pociąg Neapol-Pompeje, niestety na stronie trenitalia nie ma już możliwości zakupienia biletów...hm czy to oznacza, że w kasach na stacji też już ich nie dostanę? Pytam bo nigdy nie jeździłem pociągami w tym kraju ;)
orfik11 2 listopada 2013 02:13 Odpowiedz
Witam. Rewelacyjna relacja. Wybieram się do Neapolu w styczniu. Ciesze się, że trafiłem na tą relację. Pozdrawiam
shavril 5 listopada 2013 12:17 Odpowiedz
Legion1 napisał:Ok to teraz mam pytanie, nie wiem czemu, ale dopiero teraz postanowiłem kupić bilety na pociąg Neapol-Pompeje, niestety na stronie trenitalia nie ma już możliwości zakupienia biletów...hm czy to oznacza, że w kasach na stacji też już ich nie dostanę? Pytam bo nigdy nie jeździłem pociągami w tym kraju ;)Z tego, co pamiętam to są to standardowe pociągi regionalne i z kupnem biletów na stacji nie powinno być najmniejszego problemu - my kupowaliśmy w ten sposób i wyszło jakoś zaskakująco tanio :)
ewaolivka 5 listopada 2013 12:44 Odpowiedz
Kupno biletów na pociągi regionale na stacjach bez problemów. No chyba, że stacyjka tak mała, że nie ma kas :)Na przykład w Castel Gandolfo lub Paestum...Wówczas bilety są w sklepikach, marketach, barach.
legion1 5 listopada 2013 13:44 Odpowiedz
shavril napisał:Legion1 napisał:Ok to teraz mam pytanie, nie wiem czemu, ale dopiero teraz postanowiłem kupić bilety na pociąg Neapol-Pompeje, niestety na stronie trenitalia nie ma już możliwości zakupienia biletów...hm czy to oznacza, że w kasach na stacji też już ich nie dostanę? Pytam bo nigdy nie jeździłem pociągami w tym kraju ;)Z tego, co pamiętam to są to standardowe pociągi regionalne i z kupnem biletów na stacji nie powinno być najmniejszego problemu - my kupowaliśmy w ten sposób i wyszło jakoś zaskakująco tanio :)Witam dzięki za info ;) oczywiście bilety udało się kupić bez problemu w kasie po 2,90 euro w jedną stronę ;)
szkodaczasu 12 listopada 2013 13:46 Odpowiedz
Zaraz wrzucę ostatnią częśc relacji z Włoch. Nie zdążyłem przed wyjazdem na Maltę do tego miałem trochę innych spraw i ostatnia część dopiero dziś. A za jakiś częśc jak zrzucę zdjęcia z malty może napisze o niej kilka słów i wrzucę kilka zdjęć.
orfik11 12 listopada 2013 21:22 Odpowiedz
Witaj. Bajecznie. Czekam już na styczeń. W jakim miesiącu robiliście te zdjęcia. Pozdrawiam
szkodaczasu 12 listopada 2013 23:06 Odpowiedz
orfik11 napisał:Witaj. Bajecznie. Czekam już na styczeń. W jakim miesiącu robiliście te zdjęcia. Pozdrawiamprzełom sierpnia i września tego roku.dzięki i pozdrawiam.
masiksa 25 listopada 2013 11:05 Odpowiedz
Widać, że profesjonalnie wykonanie:)) Świetne zdjęcia:)
dos70 19 grudnia 2013 20:03 Odpowiedz
Ciekawa oferta : Mozna zobaczyć Wezuwiusza w akcji 3Dhttp://www.museomav.it/index.php?lang=enfajna oferta: http://www.groupon.it/deals/dealbank_it ... e/31344639
maxima0909 2 marca 2016 14:08 Odpowiedz
szukałam informacji o Rzymie i właśnie odkryłam Twoją relację - 1. znalazłam to, czego szukałam :) 2. zdjęcia są FANTASTYCZNE!
szkodaczasu 3 marca 2016 13:07 Odpowiedz
Dzięki.Wysłano z M2 Note przy użyciu Tapatalka